Vizir Original Fresh - kapsułki piorące

Przeglądając foldery na dysku mojego laptopa natrafiłam na jeden z pierwszych projektów we współpracy ze stroną Everyday me. Blog wtedy nie istniał, a moja znajomość strony Grona Ambasadorów była znikoma, więc zdjęcia poszły w niepamięć.

Nadszedł więc czas na publikację zdjęć wraz z moją opinią na temat kapsułek piorących Vizir.

Przede wszystkim mile zaskoczyło mnie zabezpieczenie paczki (zdjęcie powyżej), dzięki któremu nic nie miało możliwości zostać uszkodzone.

W projekcie miałam za zadanie przetestować (duże opakowanie) oraz rozdać (pojedyncze kapsułki oraz ulotki) produkt firmy Vizir. Do projektu został dołączony także list, książeczka do wypełniania badania opinii (następnie do przeniesienia na stronie) oraz Przewodnik projektu, dzięki któremu wszystko miało stać się proste i przyjemne w użytkowaniu.

Produkt niestety nie sprawdził się w mojej łazience - na skarpetkach, a czasem nawet bluzkach pozostawiał resztki kapsułek. Nie jest to wina programu ani temperatury - sprawdziłam na różnych ustawieniach. Przez chwilę myślałam, że kapsułki pójdą na stracenie i wylądują gdzieś głęboko w szafie, jednak... tata z wyraźnym entuzjazmem opowiadał o tym jak proste, wygodne i co najważniejsze skuteczne są kapsułki Vizir. Całość wylądowała zatem w moim rodzinnym mieszkaniu.

Plusy

Sposób użycia - kładziemy jedną kapsułkę do pralki, następnie pranie, nastawiamy pralkę na ulubiony program i... gotowe!
Idealna zarówno do bieli jak i koloru
Przechowywanie - wygodne, nieduże pudełeczko na 15 szt.
Nie trzeba dodatkowo używać płynu do płukania - zapach kapsułek nie jest drażniący, a pranie pozostaje przez długi czas świeże

Minusy

Żel trudny do usunięcia ze skarpet i bluzek (pojawił się u mnie, u rodziców nie)
Cena - 16-18zł za 15 szt.

Czas trwania projektu: 09.2014-11.2014

Strona projektu: Grono Ambasadorów Everyday me

Z przykrością stwierdzam, że po trzech projektach na stronie zastanie nas cisza. Przez małe zaangażowanie w projekt (mała ilość wysłanych raportów, brak wypełnionej ostatniej ankiety, niedodanie zdjęć) nie udało mi się dostać do kolejnych dwóch akcji. Co jakiś czas zaglądam na portal, ale na chwilę obecną organizatorzy nie dają nawet śladu życia.