Dzisiejszy dzień jest wyjątkowo dobry. Przede wszystkim kartkówka ze Wstępu do Algebry zaliczona na maksa! Poza tym po powrocie do domu czekała na mnie wyjątkowo przesyłka od Le Petit Marseiliais. Jestem pełna podziwu dla tej firmy, ponieważ wczoraj(!) dostałam od nich maila, że przesyłka rusza w moim kierunku, a już dzisiaj mogę cieszyć się jej zawartością. Przy czym zaledwie w sobotę zostałam poinformowana, że zakwalifikowali mnie do grona ambasadorek. Co tu dużo opowiadać. Czas zajrzeć do środka...

W dołączonym przewodniku po świecie Le Petit Marseiliais zaraz na samym początku znajduje się deklaracja i ślubowanie (zdjęcie powyżej) Ambasadorki. Myślę, że to świetny pomysł, który zmotywuje mnie do relaksu i troski o skórę mojego ciała, przy okazji zapewniając radość nawet w najmniejszych sytuacjach dnia.

Wiadomość, która przekazał mi w liście Pan Daniel Jaworski, poza powitaniem mnie w tym wyjątkowym gronie dotyczyła spróbowania swoich sił w odgadnięciu zapachów składników otrzymanych produktów.

Wyraźnie dało się wyczuć cudowne cytrusy (cytryna i pomarańcza), z którymi firma trafiła idealnie w mój gust. Zapach jest orzeźwiający i kojący, więc myślę że idealnie nada się na zbliżający letni sezon.

Po odsłonięciu etykiet okazało się, że tylko częściowo rozwiązałam zapachową zagadkę :) W przewodniku przedstawiono także skąd wybór takich produktów. Otóż na przełomie lutego i marca, w Menton odbywa się festiwal cytrusów. Rosną tam bowiem soczyste cytrusy, będące okazją do takiego świętowania. Co ciekawe festiwal ten trwa kilka tygodni, będąc pokazem prawdziwej południowo-francuskiej radości życia.

Swoją drogą ten czas musi być naprawdę wyjątkowy i pełen energii!

Ponadto w drugim dnie znalazłam:
*10 kart dla przyjaciółek, które umożliwiają rejestracje w panelu, będąc jednocześnie przepustką do informacji o kolejnej kampanii ambasadorskiej (dowiedzą się one jako jedne z pierwszych o nowej rekrutacji)
*20 próbek kremowego żelu pod prysznic - Kwiat Pomarańczy
*20 próbek mleczka nawilżającego do bardzo suchej skóry - Masło Shea, Słodki Migdał, Olejek arganowy.

Pierwsze próbki wraz z kartą powędrowały już do mojej współlokatorki, następne czekają na znajome ze studiów oraz rodzinę.